06 grudnia 2015

Świąteczne maleństwa i inne choinkowe cudaki.

Cześć! Co u Was? Choinka ubrana? Mnie synek bardzo prosił i nie potrafiłam mu odmówić, więc już mam klimacik w domu :) Jakoś tak milej się od razu zrobiło w salonie. Jakie kolory ozdób macie u siebie? Ja postawiłam na fuksję, zieleń i złoto, żeby nie było jak u 90% mojej rodziny (złoto i czerwień). Prócz tego, że spełniam życzenia swoich dzieci, udaje mi się jeszcze (jakimś cudem) coś niecoś polepić. Ostatnio zajęłam się malutkimi aniołkami. Mają jakieś 5x6 cm, robi się je bardzo szybko i przyjemnie się je maluje, ponieważ w zasadzie w kolorze mają tylko drobne elementy :D . Reszta jest potapowana białą farbą. Trochę lakieru, brokatu i gotowe :) .


 Tydzień temu robiłam też aniołki z czerwonymi dżetami i kokardkami. Pokazywałam je już na facebooku, ale pomyślałam, że tutaj też się nimi pochwalę :)


Te aniołki też robi się i maluje dosyć szybko. Czas wydłuża się tylko o zrobienie kokardek i przyklejenie ich razem z dżetami. Koniecznie przed lakierowaniem! Kiedyś się pomyliłam i popryskałam aniołki ze wstążkami i koralikami. Efekt pewnie każdy zna... kokardki zrobiły się mega twarde, a dżety straciły swój blask. I robota od nowa :P . 

Lecę dalej! 
Czeka na mnie 40 aniołków z imionami.
Miłego dnia :)

2 komentarze:

  1. Świetne, uwielbiam takie małe aniołki :) U nas w tym roku choinki nie będzie, na kilka dni przed Świętami zlądujemy u rodziców i nie chcemy żeby nam drzewko uschło z tęsknoty (stawiam na żywe drzewka z korzeniem, żeby możne je było później posadzić w ogrodzie ;)). Ale w przyszłym roku, jak już nasz Fasolek się urodzi to ubierzemy mu taaaaką choinkę nawet w listopadzie :)))
    Zapraszam do siebie na nowego bloga o tematyce ciążowo-macieżyńskiej: http://odtworcza-mama.blogspot.com
    I oczywiście na stałego bloga http://odtworczo.blogspot.com, gdzie już też goszczą świąteczne anioły :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne aniołki Asiu. Część widziałam już na FB. U mnie choinka była zawsze była mega kolorowa. Bombki "straszydła" z czasów gdy nie było mnie jeszcze na świecie do dzisiaj są obowiązkowym elementem. Miło patrzeć na ozdoby, które się pamięta z dzieciństwa, a także te nowe. Kolorowe lampki, lameta, bardzo tradycyjna choinka. W tym roku niestety na święta nie czekam, nawet nie wiem czy w ogóle będę ją ubierać, ale Tobie wraz z rodziną życzę juz teraz dużo radości ze świątecznej atmosfery:-)

    OdpowiedzUsuń